W założeniu miało stanąć ich sześć. Nie fortepianów. Dużych, śnieżnych rzeźb. Co prawda brakowało trochę śniegu. Ostatecznie jednak aura dopisała, a zawiedli... ludzie. Opracowano szczegółowy regulamin, przygotowano nagrody oraz dyplomy. Miała to być okazja do kilku godzin dobrej zabawy. Ostatecznie wystartowały dwie drużyny: jedna wystawiona przez Klub Seniora to team Halinka i Rafał Rogowscy druga zaś to Szkółka Rzeźbiarska w osobach: Monika Iwińska, Klaudia Graczyk, Oliwia Bajer, Łucja Walkowska i Marcin Iwiński. Rzeźby rosły w oczach i już po kilku minutach zarysowały się ich pierwsze kształty. Pomimo 8° mrozu dopisywały wszystkim humory i prace szybko posuwały się do przodu. Ciepła herbata sprawiała, że wszyscy zapominali o panującej temperaturze. Po czterech godzinach prace dobiegły końca. Nasz kramski rynek wzbogacił się o fortepian (podobno miała na nim zagrać Rinko Kobayashi, cóż - nie zdążyła jeszcze usiąść na pięknie przygotowanej ławce, a już wandale podniszczyli instrument), oraz o duży okaz żółwia (ten o dziwo jeszcze sobie radzi w trudnych kramskich realiach). Z rąk organizatorów: Leonarda Paczesnego, Przemysława Domagalskiego oraz piszącego te słowa, wszyscy uczestnicy otrzymali cenne nagrody oraz pamiątkowe dyplomy. Zobacz foto