Uroczystość jak co roku zgromadziła mnóstwo mieszkańców gminy i okolicznych miejscowości. Kramskie Wybijanie Żuru to impreza nawiązująca do tradycji wielkanocnej, która polegała na oblewaniu postną zupą okien w domach panien. Dzisiaj już się tego nie kultywuje, ale podczas spotkania w kramskiej szkole można spróbować żuru według różnych przepisów. W tym roku gotowały babcie z wnukami. Do konkursu stanęło osiem drużyn. Specjalnie powołane jury w składzie: Katarzyna Hryciuk, Sylwia Kudła i Justyna Grzemska po spróbowaniu wszystkich konkursowych zup, jednogłośnie stwierdziły, że tegoroczną mistrzynią żuru została Krystyna Szczepaniak z rodziną. Pozostałe panie otrzymały wyróżnienia. Na tym jednak się nie skończyło, bo jury musiało również wybrać najsmaczniejszą potrawę wielkanocną. Tutaj rywalizowało sześć kół gospodyń wiejskich: KGW Barce, KGW Święciec, KGW Kramsk, KGW Święte, KGW Rudzica "Babiniec", KGW Pąchów. Po długiej naradzie, jury zdecydowało się przyznać nagrodę KGW Święte za tatrę żurkową. Drugie miejsce zajęło KGW Barce za paschę wielkanocną, a trzecie KGW „Babiniec” z Rudzicy za dzikiego gołąbka.
Kramskie Wybijanie Żuru to jednak nie tylko pyszne jedzenie, kiermasz rękodzieła, ale też akcja charytatywna. Bohaterką w tym roku była 9-letnia Zosia z Kramsk-Łęgów. Dziewczynka walczy z białaczką i potrzebuje pieniędzy na leczenie. Gadżetów było mnóstwo za co serdecznie dziękujemy wszystkim darczyńcom, a z ich sprzedaży udało się pozyskać i przekazać Zosi oraz jej rodzicom aż 30 tys. zł. Dodatkowe 8 tys. zł zebrali mieszkańcy Kramska-Łęgów, a społeczność szkolna z Anielewa dorzuciła kolejne 2 tys. zł.
Podczas imprezy podsumowano też szkolny konkurs na ozdoby wielkanocne, zaproszeni goście wykonali piękne kolorowe palmy, a zebranych bawił zespół „Dzieci Kujaw”.
Po raz pierwszy również odbyła się akcja #KOMÓRKOMANIA, której celem była rejestracja potencjalnych dawców szpiku we współpracy z Fundacją DKMS. Koordynatorką i pomysłodawczynią akcji była pani Aneta Nowak, psycholog Szkoły Podstawowej w Kramsku.
